mar 21 2004

szczęśliwa....


Komentarze: 1

Nie wiem co sie ze mną dzieje, czuje sie taka szczęśliwa. Ale może zacznę od poczatku. Dzis spotkałam sie z Jackiem, było bardzo miło. Jak to on miał zwariowany pomysł, żebyśmy do siebie wrócili. Gdy o tym powiedział poczułam sie bardzo dziwnie. Z jednej strony sie ciesz a z drugiej mam obawy przed tym. Ale raz sie zyje, wole być z osobą którą kocham niż żyć bez niej. Jeżeli mnie zostawi to bede pewna w 100% że to widocznie nie jest to. Ale kocham go i myślę że każda mile spędzona chwila z nim rekompensuje mi cierpienie i jak to Kasia mówi ładuje moje bateryjki :D

P.S przepraszam że długo nie pisałam. 

lza_cierpienia : :
21 marca 2004, 08:51
I oby to Twoje szczęscie trwało jak najdłużej , żebyś go nigdy nie zgubiła. Schowaj go głęboko w kieszeni, aby nikt Ci tego nie zabrał !

Dodaj komentarz